Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!
„Cały świat jest sceną” – napisał Szekspir, choć zapewne mamy starożytnych Greków, którym możemy podziękować za teatr, jaki znamy i którym dzisiaj się podoba.
Żadne dwa symbole nie wyróżniają się w tym gatunku tak, jak słynne kontrastujące maski reprezentujące dwie ważne strony teatru i życia: komedię i tragedię.
Nazwana na cześć dwóch greckich muz, Thalia była muzą komedii (stąd śmiejąca się maska), a Melpomene była muzą tragedii (płacząca twarz).
Thespians i miłośnicy sceny nie są jedynymi, którzy są skłonni przystosować ten duet lub jedną z par do postaci wiecznego atramentu; wielu znajduje przejmujące znaczenie w uniwersalnych wyrazach smutku i radości oraz często bolesnej świadomości, że nie może istnieć jedno bez drugiego. Zazębiające się lub oddzielne, komedie i tragedie można znaleźć w wielu znakomitych wzorach tatuaży, od małych do odpowiednio teatralnych. Podczas gdy niektórzy wolą dramatyczne czarno-białe cieniowanie masek, można je również nosić tuszem w królewskich, godnych scenicznych kolorach.
Niezależnie od tego, czy jesteś bardziej zgrany z jedną czy drugą stroną, czy też starasz się zachować równowagę między nimi, nie można zaprzeczyć cyklicznym odczuciom bólu i przyjemności, które składają się na ludzką egzystencję. A czy jest lepszy sposób na uczczenie Thalii i Melpomeny niż noszenie ich niezapomnianych wyrazów na skórze?