10 najlepszych walk UFC wszech czasów

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

W UFC wielka walka nigdy nie jest daleko. Organizacja miała swoją pierwszą kartę walki w 1993 roku i od tego czasu odbyły się tysiące ekscytujących konkursów.

Wzrosła w siłę i jest teraz większa niż kiedykolwiek. Przy tak wielu pamiętnych walkach na przestrzeni lat bardzo trudno jest znaleźć się w pierwszej dziesiątce. To, co wszystkie te walki mają ze sobą wspólnego, to to, że na linii było wiele i wszystkie były brutalnymi bitwami.

Jest wiele rzeczy, które mogą sprawić, że walka będzie świetna. Słabszy może walczyć z przeciwnościami losu, może to być kompletny slugfest, a może jest to perfekcyjna technicznie walka z dwoma wojownikami na szczycie swojej gry.

Mamy tu wszystko, gdy przyjrzymy się 10 najlepszym walkom UFC wszechczasów. Dodaliśmy również linki do filmów, dzięki czemu możesz ponownie przeżyć chaos. Zacznijmy!

1. Forest Griffin kontra Stephen Bonnar (finał TUF 1)

W finale The Ultimate Fighter w 2005 roku zwycięzca miał otrzymać kontrakt od UFC. Było wiele na linii, obaj mężczyźni walczyli o swoją karierę i próbowali wyrobić sobie markę w tym sporcie.

Już od pierwszego dzwonka można było zobaczyć, ile to znaczyło dla obu walczących. To była walka od stóp do głów, która trwała całe 15 minut. Owacje na stojąco zwykle odbywają się pod koniec występu, ale ta zaczęła się po pierwszym dzwonku i tak naprawdę nie skończyła.

Nawet gdy zmęczyli się przed końcem 3 rundy, nigdy nie przestali próbować się znokautować. Kiedy zadzwonił ostatni dzwonek, oboje byli wyczerpani i zakrwawieni.

Żaden z mężczyzn nie zasługiwał na przegraną, ale to Griffin podjął bliską, ale jednomyślną decyzję. Taki był epicki charakter walki, że UFC oferowało kontrakty obu zawodnikom. Oboje weszli do Galerii Sław UFC.

2. Jon Jones kontra Alexander Gustafsson (UFC 165)

Ta walka była szóstą obroną Jona Jonesa jego tytułu wagi półciężkiej. Bones wszedł w to po serii dziewięciu wygranych walk z ogólnym wynikiem 18-1. Można było powiedzieć, że był wielkim faworytem.

To był słabszy tytuł, który Gustafsson wkrótce wystawił na próbę. Zasłużył sobie na szacunek własnym rekordem 15-1, biorąc udział w konkursie. Natychmiast pokazał, że należy do tego poziomu, wywierając presję na Jonesa wielokrotnymi uderzeniami.

Jones został ścięty wcześnie i wyglądało na to, że nie był przygotowany na to, co Gustafsson mógł na niego rzucić. Ku zaskoczeniu wszystkich, był w stanie przedrzeć się przez niesławną obronę Jonesa podczas obalania, chociaż Jones szybko doszedł do siebie.

Reszta walki była walką w obie strony, która wykazała mnóstwo serca i odwagi. Pod koniec walki twarz Jonesa była zakrwawiona, a obaj mężczyźni byli wyczerpani.

Podjęto decyzję, w której wielu czuło, że słabszy zrobił wystarczająco dużo, ale sędziowie się nie zgodzili, a Jones ogłosił zwycięzcę. To nie był wynik, którego chciał, ale szwedzki wojownik popchnął Jonesa dalej, niż ktokolwiek się spodziewał w epickiej bitwie.

3. Chuck Liddell kontra Wanderlei Silva (UFC 79)

Wiele razy w sportach walki walka po prostu nie spełnia oczekiwań. Rozpaczliwie chcesz zobaczyć konkurs, tylko po to, by się nie udało. Na UFC 79 okazało się jednak, że jest odwrotnie.

Powodem, dla którego ta walka była tak oczekiwana, był fakt, że obaj mężczyźni walczyli wcześniej w różnych organizacjach, z Silvą w PRIDE i Liddellem walczącym z UFC. W końcu to UFC udało się zebrać ich razem w oktagonie.

Początek walki był bardzo ostrożny, ponieważ żaden z wojowników nie był przygotowany do walki. To wyszło przez okno, gdy wszystko eksplodowało w życiu na niewiele ponad minutę przed pierwszym. Obaj mężczyźni mocno zamachali się na siebie. Ta akcja trwała do drugiej rundy w konkursie, w którym Liddell zaczął zdobywać przewagę.

Obaj mężczyźni wciąż byli w stanie zadać znaczące ciosy, ale Liddell nadal utrzymywał swoją dominację, co zakończyło się ogromnym zwycięstwem legendy UFC. Był to czas, w którym szum przed meczem był naprawdę spełniony, a obaj mężczyźni docenili wspaniały konkurs.

4. Frankie Edgar kontra Gary Maynard III (UFC 136)

Do 2011 roku ci zawodnicy spotkali się już dwukrotnie, przy czym pierwsza walka odbyła się z Garym Maynardem przez jednogłośną decyzję, a druga walka była losowaniem podzielonym. To były wspaniałe walki, ale ich trzecia bitwa pokonałaby ich wszystkich.

Maynard jak dotąd zwyciężył w pierwszych dwóch walkach i wydawało się, że był przeznaczony do wygrania pierwszej rundy, kiedy wylądował ogromnym podbródkiem. Nastąpiła seria ciosów i Edgar jakoś zdołał utrzymać się na nogach.

Wyglądało na to, że odzyskał zmysły i doszedł do siebie, gdy Maynard wylądował kolejny wielki strzał na niecałe dwie minuty przed końcem. Tym razem Edgar upadł i koniec z pewnością był bliski.

Maynard nie był w stanie go przygwoździć, ale wciąż zdołał go uderzyć kolejnym okrutnym podbródkiem i kolanem, które złamało Edgarowi nos. Przeżył, a 2 i 3 rundy ograniczały obrażenia od Edgara, boksowania i poruszania się, aby uniknąć ciosów.

Na minutę przed 4 rundą, tym razem Edgar wykonał potężny podbródek. W przeciwieństwie do swojego przeciwnika nie zamierzał zmarnować okazji i dokończyć pracy. Była to zasłużona nagroda za niesamowitą odwagę, jaką wykazał się w 1. rundzie.

5. Diego Sanchez kontra Clay Guida (finał TUF 9)

Gdyby istniała lista najlepszych startów w walce UFC, to bez wątpienia byłby to numer jeden. Sędzia krzyknął „chodźmy na wojnę” i dokładnie to zrobili dwaj mężczyźni, szarżując na siebie jak psy na smyczy.

Sanchez i Guida po prostu stali tam, kołysząc się jak dzicy ludzie, dopóki Clay Guida nie został ranny i musiał się wycofać. To było niesamowicie intensywne, a zapierający dech w piersiach start był kontynuowany, a Guida był w stanie zadać kilka własnych ciosów i zdobyć obalenie.

Guida zdawał się zyskiwać przewagę, gdy Sanchez wymierzył słodki kopniak w głowę, który wyglądał, jakby mógł zakończyć walkę. Udało mu się przeżyć, mimo że nadal otrzymywał ciosy.

Duża część drugiej rundy toczyła się na parkiecie, ale nadal była brutalna. Tempo nieco zwolniło na trzecim miejscu, ale nie było to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę intensywność. Sanchez wygrałby dzięki podzielonej decyzji, ale obserwujący fani wiedzieli, że właśnie widzieli walkę, której nigdy nie zapomną.

6. Amanda Nunes kontra Chris Cyborg (UFC 232)

Zwykle, aby walkę można było uznać za świetną, musi ona trwać przynajmniej kilka rund. Starcie Nunesa z Cyborgiem nie trwało nawet minuty. Wchodząc w walkę wyglądało na to, że Cyborg jest nie do pokonania. Miała rekord 20-1, a jedyną skazą na jej wznowieniu w MMA była porażka w swojej pierwszej walce 13 lat wcześniej.

Potem pojawiła się Amanda Nunes, prawdziwa pretendentka, ale osoba, której rekord 16-4 nie był tak imponujący. Jednak w walce Nunes pokazałaby swoją wartość w brutalnej minucie akcji.

Oboje zaczęli wymieniać ciosy niemal natychmiast, ale około 25 sekund po tym Nunes wystrzeliła swój pierwszy duży strzał. Cyborg był wstrząśnięty, ale zareagował przejściem do ofensywy. Siedem sekund później została powalona kolejnym wielkim strzałem.

W następnych sekundach Nunes jeszcze dwukrotnie powaliła przeciwnika. Za każdym razem Cyborg okazywał ducha wojownika, aby wstać z powrotem, kołysząc się. Kolejny strzał trafił jednak na jej szczękę. Znowu padła i sędzia zarządził walkę.

To był elektryczny występ Nunes, która jako pierwsza kobieta w historii UFC posiadała dwa pasy, dodając koronę wagi piórkowej Cyborga do mistrzostw wagi koguciej, które już posiadała.

7. Chuck Liddell kontra Tito Ortiz I (UFC 47)

To prawdopodobnie najlepsza para walk w historii UFC. Obaj po raz pierwszy spotkali się na UFC 47. Byli bliskimi przyjaciółmi, ale konkurencyjny świat UFC położył temu kres. Liddell był słabszy, ale wkrótce udowodni swoją wartość.

W pierwszej rundzie trafił serię ciężkich ciosów, które mocno zraniły Ortiza. Nigdy nie mógł odzyskać rozpędu. Liddell przygwoździł go do klatki i po serii mocnych uderzeń sędzia zarządził zakończenie zawodów.

Obaj spotkali się ponownie w UFC 66. W tym czasie starzy przyjaciele zamienili się we wrogów. To była kolejna genialna walka, w której Liddell po raz kolejny wygrał przez nokaut. Ortiz w końcu zemści się w 2022 roku z nokautem w pierwszej rundzie w trzeciej i ostatniej walce.

8. Anderson Silva kontra Chael Sonnen (UFC 117)

Wchodząc do UFC 117 Anderson Silva miał passę 11 wygranych walk i wyglądał na niepokonanego. Zmierzył się z doskonałym Chaelem Sonnenem, który wykorzystał okazję, aby zapewnić mnóstwo gadaniny w przededniu konkursu.

Niewielu dało szansę Sonnenowi, ale wkrótce udowodnił, że wielu ludzi nie ma racji już od pierwszej rundy. Zdominował mistrza przez prawie całą walkę i jednogłośna decyzja na jego korzyść wydawała się nieunikniona.

Liczba uderzeń była bardzo ważna dla Sonnena, który był bliski spowodowania ogromnego zdenerwowania. Zakończenie pokazało jednak, że nigdy nie można być pewnym zwycięstwa, dopóki nie zadzwoni ostatni dzwonek.

Mając niewiele ponad 100 sekund do końca walki, Sonnon popełnił błąd, gdy leżał na podłodze, a Silva rzucił się na niego, blokując go w trójkątnym ramieniu. Silva nie był w najlepszej formie przez całą walkę, ale pokazało jego postawę „nigdy nie umrzyj”.

Obaj walczyli ponownie kilka lat później, ale tym razem Silva wygrał znacznie bardziej zdecydowanym TKO w 2. rundzie.

9. Brock Lesnar kontra Shane Carwin (UFC 116)

Brock Lesner brał udział w niesamowitych walkach UFC, ale żadna nie była lepsza niż jego walka z Shane Carwinem. W pierwszej rundzie Carwin całkowicie zdominował i wyglądało na to, że walka zakończy się lada chwila.

Lesner jakoś przeżył i poczuł ulgę, słysząc dzwonek na koniec rundy. W drugiej rundzie sytuacja się odwróciła. Lesner zaatakował Carwina i pokonał go, a następnie zadał trochę dobrej jakości ziemi i ciosu.

Lesner złapał przeciwnika w trójkąt ramion i nie zamierzał pozwolić mu odzyskać siły. Stopniowo zaciskał go, aż Carwin nie miał możliwości odklepania. Lesnar pokazał, że jest godnym mistrzem świata.

10. Zhang Weili kontra Joanna Jędrzejczyk (UFC 248)

To była walka, którą rozsławił obraz pokazujący brutalność tego sportu. Po walce na głowie Jędrzejczyka wyrosła ogromna pręga, co świadczyło o tym, jak epickie było.

To była walka, która poszła na pełną odległość, a Weili podjął decyzję. To, co poprzedziło tę decyzję, to perfekcyjna technicznie walka między dwiema kobietami na szczycie swojej gry.

Obaj pokazali niesamowitą wytrzymałość, a tłum uwielbiał każdą sekundę tego. Była to jedna z nowszych walk na tej liście, ale zasługuje na swoje miejsce jako jeden z klasyków wszechczasów.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave